Na część jadalną należy przeznaczyć miejsce względnie spokojne, najlepiej w narożu wnętrza, dobrze oświetlone. Stół musi być tak ustawiony, by droga do niego nie prowadziła przez strefę pracy. W przeciwnym wypadku wchodzący i wychodzący domownicy będą przeszkadzali osobie przygotowującej posiłek. Jako siedziska służyć mogą krzesła, zydle, ewentualnie ława ze schowkiem – tradycyjny wytwór rzemiosła ludowego. Ławę można przykryć materacykiem z gąbki. Aby nie dopuścić do wycierania plecami ściany, przy której ustawiona jest ława, ścianę można pokryć tkaniną lub matą słomianą. Można też zastosować boazerię pasmową z pięknie słojowanego drewna. Taka boazeria znakomicie chroni plecy i ścianę; jest przy tym bardzo efektowna. Nad stołem powinna być lampa opuszczana tak, aby oświetlała potrawy i ręce, a nie oczy osób siedzących.
Jeżeli gospodyni odczuwa potrzebę większego wyizolowania kącika jadalnego od części roboczej kuchni, można uczynić to za pomocą przegrody, np. kraty z listew drewnianych czy też desek biegnących pionowo od sufitu do podłogi, rozstawionych w kilkucentymetrowych odstępach. Ażurowa konstrukcja podzieli kuchnię na dwie części, pozostawiając przy tym wrażenie przestrzenności. Taką przegrodę można również wykorzystać jako stelaż dla zielonej rośliny pnącej (cissus, rojcissus, bluszcz, hoja).