Każda droga powinna być tak zbudowana, żeby na jej powierzchni nie zatrzymywała się woda. Utrzymująca się woda utrudnia korzystanie z drogi, a po zamarznięciu wody może stanowić zagrożenie dla ruchu. Największe utrudnienie dla ruchu i zagrożenie zniszczenia drogi powoduje utrzymywanie się wody na nawierzchniach gruntowych. Wody opadowe można odprowadzać z nawierzchni dwoma sposobami. Pierwszy z nich polega na nadaniu powierzchni odpowiedniej porowatości i przepuszczalności, tj. cech umożliwiających przenikanie wody do gruntu. Odwadnianie tym sposobem można stosować tylko do nawierzchni gruntowych oraz twardych nieulepszonych wykonanych na odpowiednio przepuszczalnym podłożu. W celu zastosowania tego sposobu odwadniania dróg na gruntach o małej przepuszczalności trzeba układać pod nawierzchnią dość grube warstwy odsączające (drenujące). Omawiany sposób odprowadzania wód opadowych z nawierzchni ma tę zaletę, że umożliwia korzystanie z wód opadowych sąsiadującej z drogą roślinności, a ponadto zmacanie ułatwia dostęp powietrza do korzeni roślin. Ma to szczególne znaczenie dla roślin drzewiastych rosnących na ulicach i placach.
Odprowadzanie wody omawianym sposobem zostaje zahamowane w wyniku utrzymującego się przemrożenia podłoża, co występuje zwykle przez krótki okres podczas wiosennych roztopów. Może też być utrudnione wskutek zamulenia, występującego w razie naniesienia na nawierzchnię rozdrobnionych materiałów.
Najczęściej stosowanym sposobem jest powierzchniowe odprowadzanie wody z nawierzchni dróg. W tym celu nadaje się nawierzchni odpowiednie spadki poprzeczne i podłużne lub też jeden z nich. Wodę można odprowadzać na powierzchnię przylegającego terenu, np. trawnik, gdzie wsiąka w glebę, albo też można ją odpowiednio ujmować, np. przez umieszczenie wystającego krawężnika i odprowadzać w kierunku spadku podłużnego do sieci kanalizacyjnej.
Różne sposoby formowania spadków poprzecznych nawierzchni.