Stare powłoki farb i lakierów można usuwać w różny sposób, choćby przez mechaniczne zeszlifowanie różnego rodzaju szlifierkami. One jednak doskonale spełniają swoją rolę w przypadku usuwania farb z większych powierzchni płaskich. W innych wypadkach najłatwiej usunąc farby przez nagrzewanie starej powłoki – elektryczną dmuchawą gorącego powietrza. Ta nadmuchuje powietrze o temperaturze do 600 stopni C. Strumień tak gorącego powietrza powoduje spuchniecie i rozpuszczenie starej powłoki, którą łatwo już zeskrobać.
Farba z kożuchem
W już używanych puszkach z farbą, nawet po powtórnym szczelnym zamknięciu utworzy się tzw. kożuch, czyli warstwa zastygniętej farby. Utrudnia on malowanie, gdyż jego części są pędzlem przenoszone na malowaną powierzchnię. Należy po otwarciu puszki dokładnie rozbić kożuch, a po tym do wnętrza puszki wsunąć starą nylonową pończochę i całkowicie zanurzyć ją w farbie. Ponad pończochę będzie przepływać jedynie czysta farba bez zanieczyszczeń. Części zaschnięte zawsze znajdą się pod nią.
Wałek dekoracyjny z gipsu
Do nanoszenia wzorów podczas malowania, jak i do nakładania tynku strukturalnego, nie musimy korzystać z gumowego wałka. Wystarczy wykonać go z gipsu, a następnie nożem lub dłutem wyciąć na powierzchni wybrany wzór. W gipsie bardzo łatwo wytniemy żądany wzór nawet najbardziej skomplikowany. Dla większej trwałości wałek można kilkakrotnie pokryć lakierem nitrocelulozowym lub podłogowym. Taki wałek nie może być zbyt duży, gdyż wtedy jego ciężar będzie utrudniał pracę.
Ociekacz do wałka
Malowanie wałkiem futerkowym wymaga specjalnego ociekacza.. Wlewamy do mego farbę, a następnie zamaczamy w farbie wałek. Nadmiar farby usuwamy przetaczając wałek po lekko skośnej wierzchni ociekacza. Jednocześnie w ten sposób nasycamy farbą cały wałek. Aby ociekacz służył nam dłuższy czas, po zakończeniu pracy trzeba go dokładnie umyć. Przy malowaniu farbami rozpuszczalnikowymi lepiej ociekacz wyłożyć cienką folią spożywczą lub folią aluminiową, którą wyrzucimy do śmieci po zakończeniu pracy.
Wałek malarski z przedłużką
Kupując wałek futerkowy do malowania warto wybrać taki, którego uchwyt umożliwia dołączenie przedłużki. Powinien mieć gwint wewnętrzny. Z nakręconą przedłużką będziemy mogli wyższe partie ścian i sufity malować z podłogi, bez męczącego wchodzenia na drabiny. Jednakże nie wyeliminujemy tego całkowicie, gdyż pędzlem będziemy musieli „odciąć kolory” czyli pomalować wszelkie naroża, do których dostęp wałkiem jest utrudniony lub niemożliwy. Wybierajmy przedłużkę teleskopową, bardziej uniwersalną.
Bejcowanie drewna
Nanoszenie bejcy na powierzchnię drewna, nawet najlepszym pędzlem jest rozwiązaniem złym. Równomierne jej nanoszenie, a tym samym uzyskanie jednolitego nasycenia barwnikiem, można uzyskać posługując się jedynie gąbką lub tamponem. Szczególnie jest to ważne przy bejcowaniu powierzchni pionowych. Doskonałe rezultaty uzyska się, jeżeli wcześniej całą powierzchnię lekko namoczymy ciepłą wodą za pomocą gąbki i pozostawimy do wsiąknięcia wody w powierzchnię. Wtedy łatwiej przyjmie bejcę.
Lejek ze skorupki jajka
Bardzo prosty lejek do brudzących płynów, np. oleju samochodowego, można wykonać ze skorupki jajka, wybijając w niej odpowiedni otwór. Po wlaniu płynu zanieczyszczoną skorupkę po prostu się wyrzuca. Otworek w dnie skorupki najłatwiej wybić ostro zakończonym ostrzem noża lub nożyczek Lejek ze skorupki od jajka będzie bardzo przydamy do przelewania różnego rodzaju klejów rozpuszczalnikowych, łatwo brudzących przedmioty i ręce oraz rozpuszczalnikowych farb i lakierów.
Kit należycie wyrobiony
Przy wprawianiu szyb w okna trzeba dokładnie wyrobić kit szklarski. Ugniata się go tak długo, aż cienki uformowany z niego wałeczek, rozciągnięty rękami, będzie się stopniowo wydłużał i przewężał, lecz nie pęknie wcześniej, niż osiągnie przewężenie o średnicy 5 mm. Zbyt suchy pęknie wcześniej, a wtedy trzeba dodać do kitu niewielką ilość pokostu lnianego i dobrze całość wyrobić, ugniatając równomiernie w rękach.
Pędzel ze szpachelką
Często podczas malowania mamy poprzyklejane do farby paprochy. Na ogół są to pojedyncze włoski z pędzla lub też drobinki kurzu krążące w powietrzu. Te zanieczyszczenia trzeba usuwać natychmiast, przed zastygnięciem farby. Można to wygodnie robić, jeżeli w drewniany trzonek pędzla wkleimy klejem dwuskładnikowym, wąską, sprężystą blaszkę o niewielkiej grubości. Otrzymamy wygodną szpachelkę, której ostrzem lub rogiem możemy zawsze usunąć zanieczyszczenie.
Usuwanie zapachu farby
Farby, którymi malujemy ściany mieszkania, do czasu całkowitego wyschnięcia wydzielają niemiłe zapachy. Znacznie je ograniczymy, jeśli w malowanym mieszkaniu ułożymy na spodeczku cebulę pokrojoną w kawałki lub grube jej plastry. Pamiętajmy, że w czasie malowania mieszkania wszystkie okna powinny być zamknięte. Szeroko otwieramy je dopiero po zakończeniu pracy, aby farba na ścianach i suficie szybko i równomiernie wyschła.